W filmach wygląda to niesłychanie romantycznie. Ona znajduje pierścionek w kieliszku szampana, z nadzieją i zdumieniem patrzy mu w oczy, a potem szepcze „TAK”. On bierze ją w ramiona. Kamera powoli zostawia szczęśliwą parę i przesuwa się na panoramę miasta. Trzeba jednak pamiętać, że w filmach Superman potrafi latać, a to w rzeczywistości występuje szalenie rzadko.
Dla kobiet z pokolenia naszych babek zaręczyny miały być najbardziej romantycznym momentem życia, ważniejszym nawet niż sam ślub. W pamiętnikach pensjonarek wyobrażenia o zaręczynach były tematem poruszanym tak samo często jak pierwsze doświadczenia i batalie z pryszczami.